Vivat Akademia
Periodyk Akademii Górniczo-Hutniczej
28 marzec 2024

Jak tworzyliśmy naukę w powojennej Polsce

Tytuł Profesora Honorowego Akademii Górniczo-Hutniczej, uczelni, z którą związałem życie zawodowe, jest dla mnie wyróżnieniem najwyższej wartości, które szczególnie sobie cenię i pragnę za nie wyrazić Wysokiemu Senatowi , rektorowi, dziekanowi, wszystkim władzom i Społeczności Akademickiej wielkie podziękowanie. Mija właśnie 60 lat od kiedy związałem się z akademią jako jej pracownik naukowy, wtedy jeszcze student ówczesnego Wydziału Mineralnego, starałem się je wypełniać z jak najlepiej rozumianym pożytkiem. W okresie tym wielokrotnie spotykałem się ze strony uczelnie z wyrazami uznania, a także pomocy w ważnych życiowych sprawach co czuję się w obowiązku zaznaczyć.

Powodem szczególnej mojej satysfakcji jest to, że w postępowaniu o nadanie mi tej godności brał udział prof. Krzysztof Bahranowski z Wydziału Geologii Geofizyki i Ochrony Środowiska, a promotorem uroczystości była prof. Irena Wacławska z Wydziału Inżynierii Materiałowej i Ceramiki. Oboje to, moi wychowankowie i wieloletni współpracownicy. Serdecznie obu Państwu dziękuje. Dziękuje również prof. Michałowi Żelechowerowi z Wydziału Inżynierii Materiałowej i Metalurgii Politechniki Śląskiej za piękną recenzje mego dorobku.

Dzisiejsza uroczystość ma dla mnie jeszcze inne znaczenie. Stawia mnie bowiem w gronie Profesorów Honorowych AGH, którzy wcześniej otrzymywali taką godność, a jest to grupa, którą tworzą osoby urodzone pomiędzy końcem lat dwudziestych i początkiem lat 30 ubiegłego stulecia.

prof. Leszek Stoch - fot. Zbigniew Sulima

prof. Leszek Stoch


Wykład wygłoszony 4.07.2011 r. w uli AGH z okazji otrzymania godności
Profesora Honorowego Akademii Górniczo-Hutniczej

Naszą wczesną młodość naznaczyły przeżycia wojenne a lata młodzieńcze to okres powstawania z niebytu gospodarki i konsolidacji polskiego społeczeństwa, a więc o szczególnym historycznym znaczeniu. Dziś stanowimy odchodzącą generacje. Zobowiązuje mnie to do przypomnienia roli jaką ta generacja odegrała kiedy trzeba było w kraju tworzyć wszystko od początku, bez pomocy z zewnątrz. Kiedy utrudniony był dostęp do nowoczesnej technologii i nauki światowej. To więc obrałem za przedmiot dzisiejszego, zapewne ostatniego wystąpienia w tej Sali.

Oczywiście będzie to moje osobiste spojrzenie jako świadka tamtych czasów, dokumentowane z konieczności tylko wybranymi przykładami faktów i działań, znanych mi bezpośrednio.

Pragnę uświadomić że wchodziliśmy w dorosłe życie w kraju wiejskich chałup strzechą krytych i kilkumorgowych gospodarstw, gdzie infrastrukturą była błotnista droga, transportem konna furmanka, a oświetleniem lampa naftowa. Jeżeli akurat była nafta. Na emeryturę zaś przeszliśmy w kraju o gospodarce która pozwoliła naszemu Państwu na równoprawne uczestnictwo w Unii Europejskiej. Zasługuje to co najmniej na zauważenie. Okupione zaś było poświęceniem i ciężką pracą w warunkach trudnej egzystencji i jest przykładem rzeczywistego nie widowiskowy patriotyzmu.

Zaś rola inżynierów w tym dziel była szczególna. Przypomnienia wymaga też rola jaką odegrała w tym okresie AGH, jej profesorowie i wychowankowie.

W chwili zakończenia wojny Polska pozbawiona kresów wschodnich z obiecanym, lecz niezdefiniowanym dokładnie obszarem na zachodzie, z ogromnymi stratami ludzkimi, szczególnie w warstwie wykształconej, z przemieszczającymi się grupami ludności wysiedlonej z terenów wschodnich znajdowała się w wyjątkowej sytuacji. Kluczowym zadaniem stało się wówczas uzyskanie jak najkorzystniejszej granicy na zachodzie. Zarysowujący się już wówczas podział świata na bloki wschodni i zachodni nie stwarzały jednak korzystnego klimatu dla pozyskani tych ziem.

Pomocą w staraniach o korzystne dla nas rozwiązania terytorialne służyli profesorowie AGH Andrzej Bolewski i Walery Goetel jako doradcy Polskiej Delegacji Rządowej na Konferencję Poczdamską gdzie ustalano nowe granice,. Ich wiedza i argumentacja przełamywały sprzeciwy oponentów. Konieczności szybkiego zagospodarowania Ziem Zachodnich była warunkiem utrzymania pozyskania terytorium. Wspominam opowiadania inż. Krauzego, który uruchamiał duże huty szkła w Pieńsku jak spieszyli się, aby rozpalić wanny szklarskie aby dym z kominów pokazał tym z za Odry że „my tu gospodarujemy”. W roku 1950 r miałem praktykę technologiczną w dużej hucie szkła w Wałbrzychu, uruchomionej przez inż. Chmieleńskiego, a produkującej szkło lustrzane na eksport. Ten rodzaj szkła o trudnej wówczas technologii nie był wytwarzany wcześniej w Polsce. Ówcześni inżynierowie, uruchamiając fabryki, musieli równocześnie sami opanowywać nie znane im technologie. Praktykę dyplomową odbywałem w Jeleniogórskiej Wytwórni Optycznej (JWO), którą uruchomił inż. Paweł Schleifer. Pochodził ze Świecia nad Wisła, tuż przed wojną ukończył Politechnikę Gdańską, w czasie okupacji znalazł się w małej hucie szkła gospodarczego w Jaśle. Z tym skromnym doświadczeniem potrafił uruchomić produkcję szkieł optycznych, która była wówczas najtrudniejszą technologię szklarską. Później, kiedy inż. Paweł Schleifer został profesorem Wydziału Ceramicznego AGH zastąpili go jego wychowankowie inżynier Jan Wójcicki, później docent w Instytucie Szkła i Ceramiki i jego koledzy.

Podobnie przemysł cementowy budowali dr Jerzy Grzymek, później minister Przemysłu Materiałów Budowlanych i profesor AGH, a po nim ich uczeń, dziś prof. Wiesław Kurdowski, ceramikę sybirak dr Leon Winogradow i inż. Tomasz Kuroś i wychowani przez nich następcy, ceramikę budowlaną inż Marynowski, prof. Zbigniew Tokarski a po nim prof. Marian Kałwa, dr Elżbieta Brylska i inni.

Tak układały się kariery zawodowe ówczesnych inżynierów i tak formowała się część kadry profesorskiej powojennej AGH. Wychowani przez nich inżynierowie uczestniczyli w budowie tworzącego się przemysłu.

Odbudowujące się państwo przeznaczało skromne środki na inwestycje przemysłowe. Nie było dotacji zagranicznych ani bogatych inwestorów wszystko starano się robić własnym sposobem. Jeżeli kupowano zagranicą nową linie technologiczną, to jej uruchomienie dokonywane było własnymi środkami. Pamiętam jak budowana była Huta Szkła Budowlanego w Sandomierzu z nowoczesną wówczas, angielska technologią formowania szkła „Pittsburgh”. Linię tą uruchamiali nasi inżynierowie z Instytutu Szkła i Ceramiki, zresztą wychowankowie AGH. To też w owym czasie rola, uprawnienia decyzyjne a zatem i prestiż inżyniera w zakładzie produkcyjnym był niezwykle wysoki, ale studia techniczne cieszyły się dużym powodzeniem i nie nieznany był niedobór kandydatów, na który narzeka się obecnie.

Okres powojenny cechowało powszechne dążenie do kształcenia. Przed wojną w prowincjonalnych miasteczkach i wsiach nawet zdobycie matury nie było czymś powszechnym. Wymagało bowiem kosztownego dojazdu do miejscowości gdzie były szkoły gimnazjalne.. Sytuacja zmieniła się radykalnie kiedy zaraz po zakończeniu działań wojennych zaczęły powstawać nowe szkoły średnie i kształcenie zbliżyło się do ucznia.

Pochodzę z małej małopolskiej miejscowości Bobowa leżącej u podnóża Beskidu Niskiego Zamieszkiwali ją drobni sklepikarze i rzemieślnicy a otaczały małe gospodarstwa wiejskie. Prężna społeczność lokalna już na wiosnę 1945r. zorganizowała Prywatne Gimnazjum w którym mogłem uzyskać tak zwaną małą maturę. Wykorzystano moment, kiedy na tym terenie znajdowały się osoby o potrzebnych kwalifikacjach które w czasie okupacji, znalazły tu schronienia. W sąsiedniej miejscowości ukrywał się prof. Hugo Steinhaus, twórca lwowskiej szkoły matematycznej. Z Bobowskiego Gimnazjum, powstało wkrótce Państwowe Liceum Ogólnokształcące w którym wykształciło się wielu ludzi zasłużonych dla kraju, inżynierów, profesorów medycyny, artystów. m.in. Zbigniew Preisner, którego los rzucił w tamte strony. Wielu absolwentów Bobowskiego liceum ukończyło naszą Uczelnie. W chwili obecnej na AGH pracuje troje profesorów, którzy wyszli z tej szkoły.

Maturę składałem w Krakowie, w II Państwowym Liceum im Świętego Jacka na ul. Siennej. Była to szkoła męska z jej szczególną atmosferą sprzyjającą powstawaniu trwałych przyjaźni i poważnego traktowania nauki, posiadająca świetną kadrę pedagogiczną. Wywodziło się z niej wielu znanych profesorów AGH.

Studia na AGH podjąłem w 1949 roku i trafiłem, raczej z przypadku na nikomu wówczas nieznany Wydział Mineralny, który właśnie został otwarty. Dziś uważam to za szczególny dar losu.

Wydział Mineralny powstał z inicjatywy i według koncepcji prof. Andrzeja Bolewskiego, jako odpowiedź na potrzeby wynikłe z przyłączenia Ziem Zachodnich, których główne bogactwo stanowiły wtedy surowce mineralne, w ówczesnym rozumieniu, to jest surowce, ceramiczne, szklarskie i przemysłu materiałów budowlanych., Struktura tego przemysłu była taka że zakłady produkcyjne posiadały własne kopalnie surowców, stąd kształcenie łączyło technologie wytwarzania z górnictwem odkrywkowym.

W praktyce okazało się, że pierwotne założenia programowe Wydziału Mineralnego nie są aktualne. Technologie ceramiczne wyodrębniły się zatem jako Wydział Ceramiczny o charakterze technologii chemicznej, zaś część górnicza dała początek, górnictwu odkrywkowemu na AGH, Górnictwo Odkrywkowe stawało się ważną gospodarczo dziedziną m.in. ze względu na tworzenie wielkiej energetyki opartej na węglu brunatnym.

Kaolinit – minerał ilasty glin ceramicznych i kaolinów

Nauczanie na przekształconym Wydziale Ceramicznym stworzył w sposób mistrzowski prof. Adam Bielański. W owym czasie powstały Wydział Ceramiczny był jedynym w Europie wydziałem o pełnym profilu nauczania w zakresie technologii materiałów nieorganicznych, niemetalicznych, jakim jest współczesna ceramika Prof. Bielański oparł nauczanie o chemię ciała,. Trzeba pamiętać, że chemia uniwersytecka była wtedy ukierunkowana na reakcji w roztworach i w fazie gazowej. Prof. Adam Bielański sam uprawiający chemie podstawową rozumiał, że inżynierowi konieczna jest znajomość technologii i to jest główny cel kształcenia na uczelni technicznej. To też technologie ceramiczne znalazły w jego programie właściwy wymiar. Sprowadził na Uczelnie wyróżniających się fachowością inżynierów z przemysłu, którzy podjęli nauczanie przedmiotów zawodowych.

Ceramika w ówczesnym odbiorze kojarzyła się wyłącznie z naczyniami kuchennymi oraz porcelaną stołową, ewentualnie cegłą. To spojrzenie zaczęło się zmieniać w miarę jak powstawały wytwórnie nowoczesnych materiałów budowlanych, ogniotrwałych, cementownie, huty szkła. Tworzyli je inżynierowie z AGH.

Kiedy w świecie pojawił się kierunek naukowy „inżynieria materiałowa „ zajmujący się kształtowaniem właściwości materiałów poprzez przebudowę ich struktury atomowej z inicjatywy prof. Romana Pampucha przy wsparciu prof. Grabskiego z Politechniki Warszawskiej Wydział rozszerzył zakres swej działalności o tą dyscyplinę i przyjął nazwę Wydział Inżynierii Materiałowej i Ceramiki. Nowy kierunek przyjęty wówczas sceptycznie, dziś stał się symbolem nowoczesności i wielu katedr i instytutów uzupełnia nim swe nazwy. Obecnie inżynieria materiałowa pozwala uzyskiwać materiały wyznaczające kierunki postępu w niemal wszystkich obszarach współczesnej cywilizacji. Wydział Inżynierii Materiałowej i Ceramiki osiąga dziś znaczące rezultaty w zakresie biomateriałów, nanomateriałow, materiałów dla elektroniki i optoelektroniki, powłok i pokryć o specjalnych właściwościach, ceramiki jądrowej i wielu innych. Z Wydziału którego cel i znaczenie były kiedyś niezrozumiałe Wydział znalazł się czołówce i zajmuje 3 miejsce w rankingu uczelnianym w którym ocenia się pozycje w nauce, dydaktykę i innowacyjność.

Moja praca naukowa rozpoczęła się z dniem 1 września 1951 roku, kiedy jako student III r. zostałem przyjęty do nowo organizowanej Katedry Surowców Ceramicznych, kierowanej przez prof. Mieczysława Budkiewicza. Katedra ta wyrosła z Katedry Mineralogii i Petrografii prof. Andrzeja Bolewskiego i przez wiele lat stanowiła jej część. Trzon Katedry Mineralogii i Petrografii tworzyła wówczas grupa adiunktów którą stanowili dr Hubert Gruszczyk, dr Mieczysław Budkiewicz, dr Edward Görlich, dr Zbigniew Michałek, późniejsi twórcy katedr i autorzy specjalistycznych badań surowców mineralnych.

Powojenna nauką tworzyło się z niczego, bez laboratoriów, literatury fachowej, specjalistycznej aparatury.

W owym czasie w mineralogii podstawowymi metodami rozpoznawania minerałów był mikroskop polaryzacyjny. Za granicą rozpowszechniła się już strukturalna analiza rentgenograficzna i powstawała analiza termiczna. Metody te z braku potrzebnych urządzeń nie były stosowane w naukach o ziemi w kraju.

Podjęliśmy próbę budowy aparatury do termicznej analizy różnicowej jako prostszej Analiza termiczna różnicowa (DTA), polega na śledzeniu. zmian temperatury substancji w czasie jej ogrzewania, zwykle do 10000 C, wywołanych, zachodzącymi w niej reakcjami. Reakcje te są różne w poszczególnych minerałach i dla każdego z nich charakterystyczne, co pozwala j rozróżniać minerały. Konstrukcja z pozoru prostego urządzenia do tego celu napotykała jednak na liczne trudności. Podstawową trudność stanowiła budowa wzmacniacz prądu stałego, wzmacniającego słabe sygnały od termopary różnicowej, podstawowego elementu urządzenia.

Korzeń fasoli czerpiący składniki pokarmowe z ziaren szkła VitroFosMaK

Wykonał go domowym sposobem wykorzystując części z rozbitego samolotu elektronik amator, kolega z roku Andrzej Osiowski. Później z mgr Zygmuntem Kowalskim, obecnie profesorem chemii analitycznej zbudowaliśmy udoskonaloną aparaturę, która została zainstalowaliśmy w pracowniach Instytutu Geologicznego i katedrach Gleboznawstwa Stopniowo analiza termiczna stała się metodą używaną niemal w wszystkich dziedzinach współczesnej nauki. Dla upowszechnienia tej metody organizowaliśmy wraz z Katedra Metalurgii AGH ( prof. Kubas ) krajowe seminaria naukowe. Później zadanie to podjęli prof. Janusz Pysiak i prof., Barbara Pacewska obecnie prezes Polskiego Towarzystwa Kalorymetrii i Analizy Termicznej z Płockiej Filji Politechniki Warszawskiej. tworząc Międzynarodowe Seminarium Analizy termicznej i Kalorymetrii im, Stanisław Bretsznajder odbywające się cyklicznie w tym roku będzie dziesiąte.

Nasza droga do nauki światowej prowadziła poprzez tworzenie krajowych towarzystw naukowych które stawały się członkami organizacji o zasięgu międzynarodowym.

Tak na przykład Polska jest członkiem Międzynarodowej Konfederacji Analizy Termicznej i Kalorymetrii (ICTAC) już od momentu jej powstania w 1965 roku i była zawsze reprezentowana w jej władzach. Obecnie godność przewodniczącego ICTAC sprawuje prof. dr hab. Andrzej Małecki z AGH, a popularna dziedzina jaką jest analiza termiczna wiązana jest tradycyjnie z naszą Uczelnią. W podobny sposób, poprzez krajowe towarzystwa naukowe nawiązywaliśmy współpracę międzynarodową w dziedzinie mineralogii oraz ceramiki i szkła.

Za temat własnych badań naukowych obrałem minerały ilaste. Jest to grupa powszechnie występujących minerałów o złożonej i zróżnicowanej strukturze. Są one głównymi składnikami glin ceramicznych, kaolinów, (rys. 1), wielu gruntów, gleb, w chemii używa się je jako katalizatory (przemysł petrochemiczny) i odbarwiacze (przemysł spożywczy) i in. Ze względu na drobne, mikrometryczne rozmiary ziaren znajdowały się one wówczas poza możliwościami badawczymi ówczesnej mineralogii Stało się to możliwe dzięki zbudowanej aparaturze do analizy termicznej. W Katedrze Surowców Mineralnych udało się stworzyć zespół który rozpoczął systematyczne badania minerałów i skał ilastych Polski, obejmujące szczegółowe rozpoznanie mineralogiczne wraz z oceną właściwości użytkowych. Polska pokryta jest gruba warstwą iłów, poznanie ich natury określonej przez skład mineralny było ich celem Badania te były prowadzone we współdziałaniu z Instytutem Geologicznym w Warszawie i jego oddziałem w Wrocławiu (prof. Stefan. Kozłowski, doktorzy Zbigniew Kozydra, Halina Kościówko, Stanisław Dyjor). Zaś z udziałem gleboznawców określono po raz pierwszy minerały ilaste ważniejszych gleb Polski. Od badań tych rozpoczynały się kariery naukowy wielu pracowników Katedry (profesorowie Tadeusz Ratajczak, Edeltrauda Rybicka, Krzysztof Bahranowski).

Lata powojenne przyniosły odkrycie nowych złóż kopalin siarka, miedź węgle brunatne, gaz ziemny. W latach 70-tych podjęty został kompleksowy program badawczy przygotowujący zagospodarowanie złóż kaolinów Dolnego Śląska a koordynowany przez Instytut Szkła i Ceramiki w Warszawie (dr Zbigniew Polesińki). w którym mieliśmy znaczący udział. Nasze badania zmieniły tradycyjne myślenie w kwestii genezy, składu mineralnego i wykorzystania kaolinów. Wyniki o charakterze poznawczym stały się podstawą doktoratów (Wanda S. Sikora, Leokadia Budek, Katarzyna Górniak).

Badania te odbywały się we współpracy z prof. Kazimierzem Sztabą z Katedry Przeróbki AGH i jego pracownikami.

Równolegle w Katedrze Mineralogii i Petrografii, pod kierunkiem prof. Bolewskiego rozwijały się badania nad karbońskimi iłami montmorillonitowymi (bentonity karbońskie), i ich wykorzystaniem (A. Bolewski, Zbigniew Michałek) m.in. w odlewnictwie (Lech Lewandowski).

Rozszerzeniu zakresu zastosowań bentonitów w chemii, zwłaszcza w katalizie służyły badania nad kompleksami montmorillonitów z związkami organicznymi (kompleksami organiczno mineralnymi) rozwijane przez prof. Jerzego Fijała i prof. Zenona Kłapytę. Tematykę zastosowań minerałów ilastych w chemii podjął też prof. Mieczysław Żyła, na Wydziale Energochemii Węgla i Fizykochemii Sorbentów, która stała się tam jednym z wiodących tematów badawczych. W ten sposób poczynając od lat 50-tych kształtował się na AGH kierunek badawczy o interdyscyplinarnym znaczeniu, który nie traci na aktualności.

W 1980 roku na zaproszenie Dziekana Wydziału Inżynierii Materiałowej i Ceramiki prof. Jerzego Grzymka objąłem kierownictwo Katedry Technologii Szkła kiedy prof. Paweł Schleifer odszedł na emeryturę.

Do przyjęcia tego stanowiska upoważniały mnie: ukończone studia z technologii szkła, doświadczenie fachowe uzyskane dzięki pracy w Centralnym Laboratorium Przemysłu Szklarskie w Szczakowej oraz wieloletnia współpraca z hutami szkła, dla których wykonywałem ekspertyzy dotyczące ich problemów technologicznych. Tą drogą m.in. zebrałem materiał do rozprawy habilitacyjnej nt. korozji materiałów ogniotrwałych w wannach szklarskich, bywa to poważnym problemem technologicznym.

Jako priorytetowe zadanie przyjąłem zapewnienie Katedrze kadry samodzielnych pracowników nauki warunku aby nauka o szkle stała się znana w kraju i nawiązała kontakt z nauką światową.. W wkrótce bo w 1986r. stopień dr hab. uzyskała prof. Maria Borczuch-Łączka, a potem prof. Jan Wasylak i prof. Irena Wacławska.

Szkło zrewolucjonizowało wiele dziedzin: światłowody zmieniły telekomunikację, energooszczędne szyby zespolone o powierzchniach pokrytych specjalnymi powłokami, zmieniły budownictwo i architekturę. Te widoczne zmiany pozostają jednak poza świadomością społeczną. I to chcieliśmy zmienić.

Dyplom przyznania szkłu VitroFosMak Złotego Medalu z wyróżnieniem
na Targach Innowacji Technicznych w Brukseli.

W Katedrze szkłom specjalnymi poświecono więc wiele uwagi. Profesor Jan Wasylak ukierunkował swe badania na szkła światłowodowe dla optoelektroniki, we współpracy z zespołem prof. Andrzeja Waksmundzkiego na Uniwersytecie Lubelskim który opracował technologie światłowodów telekomunikacyjnych i zapoczątkował ich produkcje w Polsce Obecnie tematyka szkieł optoelektronicznych jest rozwijana we współpracy z Politechniką Białostocką ( profesorowie Jan i Dominik Dorosz ). Nano-krystaliczne szkła na lasery włókniste bada obecnie w Katedrze dr Marcin Środa.

Tematykę szkieł biologicznie aktywnych dla medycyny rozwinęła prof. Maria Łączka z doktorantkami, Katarzyną Cholewą i Małgorzatą Ciecińską. We współpracy ze środowiskiem medycznym podjęła nowatorski temat oddziaływań pomiędzy szkłem i żywymi komórkami.

Temat szkieł bioaktywnych jest częścią dużego interdyscyplinarnego kierunku badawczego biomateriały, który rozwinął się na Wydziale Inżynierii Materiałowej i Ceramiki (prof. Jan Chłopek, prof. Stanisław Błażewicz, prof. Marta Błażewicz, prof. Anna Ślósarczyk).

Skonstatowaliśmy jednak, że w niektórych, liczących się środowiskach uważa się że szkło jest zbyt pospolitym i znanym materiałem aby jego badanie wnosiły coś nowego do nauki i odczuwalnymi tego wymierne konsekwencje. To też za sukces przełamujący ten stan uznaliśmy przyznanie w 1998 roku nagrody Fundacji Nauki Polskiej (Polski Nobel) za badania nad stanem szklistym i krystalizacją szkieł.

Służyły temu też badania szkieł o nietypowym składzie i strukturze, które nie mieszczą się w tradycyjnym modelu szkła, jak szkła glinianowe ( dr Marcin Środa) i barowe „szkła odwrócone” (dr Małgorzata. Ciecińska ), szkła boranowe (prof. Irena. Wacławska) i inni.

Obecnie ukształtowało się kilka ośrodków specjalizujących się w badania nad szkłami specjalnymi a w szczególności Politechnika Białostocka, Wojskowa Akademia Techniczna, Politechnika Warszawska w zakresie szkieł dla optoelektroniki, Politechnika Gdańska w dziedzinie szkieł dla elektroniki oraz Politechnika Wrocławska, Instytut Fizyki która organizuje Międzynarodowe Seminaria poświecone szkłom mikroporowatym, akronim PGL (Porous Glasses) a ostatnio rozszerzone na wszystkie szkła specjalne, integrujące środowisko naukowe działające w tych obszarach. W roku bieżącym odbędzie kolejne PGL-2011.

Równocześnie staraliśmy się utrzymywać współpracę z przemysłem miedzy innymi w zakresie udoskonalenia technologii szkła tradycyjnego, zmierzającej do obniżenie kosztów produkcji i zmniejszenie zużycia energii, po przez wprowadzenie surowców odpadowych do zestawu surowcowego (dr Bernadetta Procyk, dr Jan Kucharski). Obecnie jest to priorytetem Unii Europejskiej.

Doktor Bernadetta Procyk opracowała technologie termoizolacyjnego szkła piankowego z odpadów, w ramach 6-tego Programu Ramowego Unii Europejskiej. Obecnie przygotowywana jest produkcja przemysłowa szkła piankowego z funduszy Innowacyjna Gospodarka.

Dla odtworzenia więzi pomiędzy hutami szkła zerwanych przez reformę gospodarki, wspólnie z doc. Janem Wójcickim z krakowskiego oddziału Instytut Szkła i Ceramiki, w 1994 roku zorganizowaliśmy w 1994 roku Stowarzyszenie Producentów Szkła. Zostałem jego pierwszym przewodniczącym. Później powstał z niego Związek Pracodawców „Polskie Szkło„. Ważną role integrującą środowisko techniczne przemysłu szklarskiego odgrywają obecnie Konferencje Naukowo –Techniczne Przemysłu Szklarskiego organizowane corocznie przez Śląską Rade Techniczną NOT. Stanowią one odnowienie i kontynuacje Seminariów Szklarskich organizowanych przez prof. Wacława Tuszyśkiego i Instytut Szkła i Ceramiki.

Kiedy w 1984 roku podejmowałem obowiązki dziekana Wydziału. uważałem że należy rozszerzyć zakres kształcenia przez wprowadzenie nowych specjalizacji, wykorzystując szczególne walory ceramiki która spełnia funkcje, dzieł sztuki a walory estetyczne decydują o powodzeniu wyrobów powszechnego użytku. Biegnący czas potwierdził słuszność tego i, dziś zdecydowano się uwzględnić kształcenie w tym kierunkach w programie makrokierunku „Ceramika”. Zwracałem też uwagę na „materiały dla ochrony i inżynierii środowiska potrzebne w rekultywacji i unieszkodliwianiu toksycznych zanieczyszczeń.

Nie czekając aż idee te znajdą zrozumienie, w latach 90-tych podjęte zostały w Katedrze badania interdyscyplinarne nad korozją szkieł zabytkowych pod wpływem czynników klimatycznych. Był to doktorat Dr Elżbiety Greiner – Wronowatej w którym zapoczątkowała archeometrię szkieł zabytkowych, dziś rozwijaną we współpracy z znanymi muzeami zagranicznymi i krajowymi. Stworzony został przedmiot „Szkła i emalie artystyczne”.

Znaczącym efektem badań nad materiałami dla ochrony środowiska było opracowanie bezchlorkowych, ekologicznych, długo działających, szkieł nawozowych z mikroelementami dla upraw ogrodniczych (rys.2). Prace nad nimi prowadzone wspólnie z Katedrą Upraw Roli i Nawożenia Roślin Ogrodniczych Akademii Rolniczej i Krakowskim Oddziałem Instytutu Szkła i Ceramiki doprowadziły do wyprodukowania partii informacyjnej tego szkła pod nazwą „VitroFosMaK”, Dalsze prace nad jego udoskonalaniem prowadzone są przez prof. Irenę Wacławską wraz z dr Magdą Szumerą i doktorantami, dziś już w Katedrze Ceramiki Specjalnej. Zyskał on liczne nagrody i wyróżnienia (rys. 3).

Pokazuje to, że szkło jest nadal materiałem kryjącym wiele szczególnych właściwości, które czekają na ujawnienie.

Założeniem całej mej pracy naukowej był ścisły związek podejmowanej tematyki z aktualnymi potrzeba gospodarki, która stanowiła inspiracje dla badań podstawowych w imię zasady jedności nauk ścisłych, przyrodniczych i technicznych tak w zakresie teorii jak i eksperymentu.

Tematem przewodnim moich badań podstawowych stały się reakcje chemicznie zachodzące w strukturze ciał stałych jako matrycy tak z wymianą substratów z otoczeniem jak i w układach zamkniętych, występujące w warunkach przyrodniczych (mineralogia) oraz technicznych (materiały).

Los chciał że przez całe życie podejmowałem tematy obce w danym momencie oficjalnej nauce i nie istniejące w świadomości społecznej, jednak jak się później okazywało była to tematyka użyteczna i rozwijana następnie przez wielu. Pragnę zarazem stwierdzić, że pod względem wiedzy i aktualności prowadzonych badań nie odstawaliśmy od naszych europejskich partnerów. Powoli i konsekwentnie dążymy do osiągnięcia światowego poziomu wnosząc coraz większy własny wkład do nauki.

Przy nas wyrastała kadra przygotowana do kontynuowania tych badań i podjęcia rywalizacji naukowej w współczesnym świecie. I to jest najtrwalsze i najbardziej wartościowe co udało się uzyskać. Przykłady podobnych działań znaleźć można na każdym z Wydziałów AGH.

Leszek Stoch


Leszek Stoch urodzony 06.06.1931, Bobowa; związek z AGH od – 1951; dyscyplina: inżynieńa mateńałowa (37); kierunki i specjalności: inżyniera materiałowa, chemia ciała stałego, technologia szkła, ceramika, biomateriały, nauka o surowcach mineralnych, mineralogia; miejsce pracy i stanowisko: AGH, Katedra Szkła i Pokryć Amorficznych, Al. Mickiewicza 30, 30–059 Kraków – profesor zwyczajny; studia, stopnie i tytuły naukowe: studia – AGH 1955; dr – AGH 1960; dr hab. AGH 1966; prof. (tytuł) – 1976; prof. zw. (tytuł) – 1985; publikacje – 220, w tym książek – 1 + rozdziały w 10 wyd. zbiorowych; patenty – 14; liczba wypromowanych doktorów – 28 wypromowanych doktorów kilku specjalności, z których 6 uzyskało tytuł dr hab. i 3 prof; stanowiska: dziekan Wydziału Inżynierii Materiałowej i Ceramiki AGH 1984–1990; kierownik Katedry Szkła i Emalii 19802001; przewodniczący Rady Naukowej Instytutu Szkła i Ceramiki w Warszawie 1986–2003; wyróżnienia: Medal im. J. Bořickiego Uniwersytetu Karola w Pradze – 1990; Medal im. W. Świętosławskiego, Pol. Tow. Kalorymetru i Analizy Termicznej – 1997; czł. Honorowy: Pol. Tow. Mineralogiczne – 1996, Pol. Tow. Kalorymetrii i Analizy Termicznej – 1997, Pol. Tow. Ceramiczne – 1997; Nagroda Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej („Polski Nobel”) w dziedzinie nauk technicznych – 1998; organizacje: Polska Akademia Umiejętności – czł. korespondent od 1995; Komitet Badań Naukowych – czł. z wyboru 1997–2004; Komisja Nauk Ceramicznych PAN, Oddz. w Krakowie przewodniczący 1985–1997; Pol. Tow. Ceramiczne – założyciel1985, prezes 1985–1997; International Confederation for Thermal Analysis and Calorymetry – czł. Rady 1992–2000; European Ceramic Society – czł. Rady 1990–1996; International Commission on Glass – czł. Rady od 1993; European Society of Glass Science and Technology – czł. Rady od 1993; Pol. Tow. Kalorymetrii i Analizy Termicznej – czł. założyciel od 1986, wiceprezes 1986–1991, prezes 1991–1994; inne: twórca szkół naukowych z zakresu mineralogii, analizy termicznej, chemii szkła; hobby: muzyka klasyczna; kolekcjonowanie okazów skał i minerałów oraz szkła artystycznego i ceramiki; turystyka, ogrodnictwo.